DOM SLAUGHTERÓW #2 (SPRAWDŹ)

Tomasz Drozdowski, Movies Room: Dom Slaughterów tom 2: Szkarłat to dla mnie przede wszystkim zaskoczenie. James Tynion wychodzi trochę poza swój schemat i oczekiwania czytelników. Historia Edwina jest jak poboczne epizody w Sandmanie czy Hellblazerze, gdzie duch świata przedstawionego jest obecny, ale scenografia i aktorzy są zupełnie inni. Choć motorem wszystkiego jest Erica Slaughter i zapewne stwierdzi tak każdy, kto poznał ten świat Tyniona, to złożoności nadają mu właśnie poboczne historie z Domu Slaughterów. Losy Edwina są chyba najmocniej naznaczone grozą spośród wszystkich.

 

RIP #4 (SPRAWDŹ)

Jarosław Kowal, Soundrive: "RIP" to świetnie poprowadzony thriller, ale także jeden z tych, dla których rozwiązanie zagadki, ani nawet zadawania kolejnych pytań prowadzących do zaskakujących zwrotów akcji, nie jest głównym celem. To przede wszystkim zbiór kilku historii ciężko doświadczonych przez los osób próbujących wyrwać się z pętli wciąż powtarzających się nieszczęść, przegrywających, gdy zbierają się na odwagę, by zagrać va banque. Gaet's opowiada o nich z czułością i potrafi odnaleźć człowieka tam, gdzie wielu widziałoby już tylko czyste zło.

 

LASTMAN #11 (SPRAWDŹ)

Tomasz Drabik, Mechaniczna Kulturacja: Jedenasty tom Lastmana ponownie nabiera tempa i wciąż ma wiele do zaoferowania. Twórcy dają do zrozumienia, że powoli zmierzają do finału. Serwują nam kilka zwrotów akcji, choć nie odkrywają żadnych kart przed czytelnikami. Oczywiście cały tom okraszony jest mnóstwem walk na śmierć i życie, które od samego początku są znakiem rozpoznawczym serii. Czekamy więc z niecierpliwością na kolejną dawkę fabularnych zawirowań zmierzających do finałowego rozstrzygnięcia sytuacji w Dolinie Królów.

 

FUKUSHIMA (SPRAWDŹ)

Maciej Baraniak, PoinformowaniFukushima to pozycja obowiązkowa, jeśli chcecie poszerzyć swoją wiedzę o historii współczesnej. Liczę, że NonStopComics dalej będzie szukać takich perełek, bo z pewnością jest ich jeszcze wiele, więc chciałbym zobaczyć je na naszym rynku. Tymczasem polecam sprawdzić to, żeby dać sygnał wydawnictwu, że pochwalamy takie pomysły.

 

GIANT DAYS #12 (SPRAWDŹ)

Małgorzata Chudziak Egzaltowana: Giant Days tom 12 to przyjemna lektura dająca odpowiednią dawkę humoru i emocji. Nie jestem do końca zadowolona z wątku Niny i mam nadzieję, że powróci on w kolejnym albumie. Mam przeczucie, że Ed jest pisany Esther, więc musi rozstać się w dramatyczny sposób ze swoją australijską ukochaną. Cały album mocno skupiał się na Susan i na tym, jak postrzega ona samą siebie. Z jednej strony chce być groźna i trochę nieokrzesana, a z drugiej martwi się, że nie jest dostatecznie dobra w oczach rodziny ukochanego. Ta niepewność pokazuje, że pod grubą skórą bohaterka ma delikatne serduszko.

 

RAZ I NA ZAWSZE #4 (SPRAWDŹ)

Piotr Gołębiewski, Esensja: „Monarchie w Wielkiej Brytanii” nie jest pozycją tak wybitną, jakby świadczą o tym cytaty umieszczone na tylnej stronie okładki, ale dostarcza sporo bezpretensjonalnej rozrywki, o którą w tym wypadku chodzi. To solidna kontynuacja, która podtrzymuje pozytywne wrażenie, jakie pozostawiają po sobie kolejne tomy „Raz & na zawsze”.

 

DEADLY CLASS #12 (SPRAWDŹ)

Małgorzata Chudziak, Egzaltowana: Zakończenie z Marią i Marcusem było satysfakcjonujące, ale potem zrobiliśmy przeskok w czasie do nastoletnich bohaterów i… następnej rozwleczonej tyrady. Wolałabym, żeby seria była o dwa tomy krótsza, bo wiele w niej dobrych rzeczy, które giną pośród zapychaczy.