DOM SLAUGHTERÓW #2 (SPRAWDŹ)

Gniazdo Szeptunów: Z tyłu okładki napisano: "historia o monstrualnej wręcz intrydze" - i jest w tym sama prawda. Tyle, że zamiast polowań na potwory w małych miasteczkach - być może dane nam będzie dotknięcie klimatów... Kaiju. Jaram się. Komiks dla fanów. Kropka. Teraz to czekam nie tylko na kontynuację "Coś zabija dzieciaki", ale na więcej, więcej rzeczy z całego tego świata.

 

LADIES WITH GUNS (SPRAWDŹ)

Sylwester Wilk, Czas na komiks: Uczucie niesprawiedliwości i walka z przeciwnościami napędza fabułę i sprawia, że czytelnik kibicuje dziewczynom, niech dadzą tym wszystkim obrzydliwcom do wiwatu, a to, że są teraz wyjęte spod prawa, podkreśla ich buntowniczy i łobuzerski charakter.

 

FUKUSHIMA (SPRAWDŹ)

Radosław Frosztęga, PopKulturowy Kociołek: Doskonała powieść graficzna, która opowiada historię o złożonym i trudnym temacie w sposób bardzo przystępny. Jest to lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce dowiedzieć się więcej o katastrofie nuklearnej w Fukushimie i jej następstwach.

 

ZNAJDUJEMY ICH, GDY SĄ JUŻ MARTWI #3 (SPRAWDŹ)

Marcin Knyszyński, Esensja: Simone Di Meo pasuje tu ze swoim stylem idealnie – Jack Kirby byłby dumny. Duża dawka mangi, jaskrawych barw, szalonego kadrowania i hollywoodzkiej narracji graficznej. „Znajdujemy ich, gdy są już martwi” mogłoby z powodzeniem trafić na ekrany – oczywiście w wersji animowanej i koniecznie autorstwa włoskiego grafika. Dwa pierwsze tomy oceniłem pozytywnie, choć powściągliwie – trzeci stawiam najwyżej i zdecydowanie polecam.

 

SZUMOWINA #3 (SPRAWDŹ)

Tomasz Miecznikowski, BadLoopus: Nie przesadzam, to jedno z najmocniejszych zakończeń komiksowej serii jakie miałem okazję przeczytać w ciągu ostatnich lat. Czy ma ono sens, w stosunku do całej fabuły? Nieważne. Ważne, że skutecznie potrafi wyrwać z pewnego ideologicznego stuporu, który z uporem wtłaczał w nas przez całą fabułę Remender. Dla tej końcówki, dla rysunków (choć w tym tomie jest już tylko jeden artysta – Roland Boschi) warto było przeczytać “Szumowinę”. Choć nie sądzę, że ktokolwiek będzie chciał wracać do tej smutnej i chorej jak świat historii.

 

DEADLY CLASS #11 (SPRAWDŹ)

Miłosz Koziński, Paradoks: Remender znów serwuje nam opowieść trzymającą w napięciu, zaskakującą i dobrze grającą na emocjach, a jednocześni pełną satysfakcjonującej akcji. Czułe pożegnanie to naprawdę świetny powrót do formy po nieco rozczarowującym (choć wciąż bardzo dobrym) tomie dziewiątym. W tomie jedenastym czuć wyraźnie, że historia wraca na właściwe tory, a że jest to historia angażująca, to pozostaje się jedynie cieszyć i oczekiwać wielkiego finału.

 

DIUNA WODY KANLY (SPRAWDŹ)

Sebastian Bachmura, ProAnima: „Diuna: Wody Kanly” to opowieść godna polecenia wiernym fanom prozy Franka Herberta i stworzonego przez niego uniwersum, jednak grupa docelowa nie ogranicza się jedynie do nich. Aby umiejscowić akcję komiksu w chronologii wydarzeń głównego cyklu niezbędna jest jedynie znajomość pierwszej z książek serii, ponieważ przedstawiona historia doskonale wpisuje się w jej fabułę uzupełniając jeden z brakujących elementów. Atrakcyjna oprawa graficzna bez wątpienia pozwoli na pełne wykorzystanie własnej wyobraźni, by znaleźć się w samym środku wydarzeń na planecie Arrakis.