FUKUSHIMA (SPRAWDŹ)

Wojtek Boczoń, Blog o komiksach: W mojej opinii komiks jest wartościową pozycją. W przystępnej formie pokazuje czytelnikowi przyczyny, przebieg i skutki katastrofy. Nie jest przy tym nudny – trzyma w napięciu, mimo iż wielu z nas zna ostateczny finał całej historii.

 

GIANT DAYS #12 (SPRAWDŹ)

Piotr Pocztarek, Movies Room: Giant Days to dla mnie taki evergreen, seria, którą zawsze czyta się przyjemnie i ma szansę spodobać się każdemu, nawet osobie nie czytającej komiksów na co dzień. Do dziś uważam, że to jedna z lepszych pozycji w portfolio Non Stop Comics i naprawdę ubolewam nad tym, że do wydania zostały już tylko dwa ostatnie tomy. Mało jest opowieści, które tak dobrze naśladują samo życie, jak dzieło Allisona i Sarin.

 

SZUMOWINA #3 (SPRAWDŹ)

Michał Lipka, Książkarnia: No a ten trzeci tom to taka jazda bez trzymanki. Szaleństwo, fajna fantastyka w stylu retro i w ogóle, leci się przez to na wydechu, bez chwili odpoczynku i po wszystkim siedzi się z uśmiechem na mordzie.

 

LASTMAN #10 (SPRAWDŹ)

Marcin Chudoba, Paradoks: Jeśli ktokolwiek spodziewał się, że przed nadchodzącym finałem twórcy dadzą odetchnąć czytelnikom od kolejnych zagadek, a fabuła już niczym nas nie zaskoczy, to był w błędzie. Cliffhanger na końcu omawianego tomu sprawia, że chce się więcej! Ponadto jest wyraźną zapowiedzią tego, że autorzy przygotowali dla nas kilka szokujących momentów.

 

DEADLY CLASS #11 (SPRAWDŹ)

Marek Adamkiewicz, Szortal: Jako przygotowanie gruntu pod zakończenie pierwsza część „Czułego pożegnania” sprawdza się bardzo dobrze. Nie jest to co prawda komiks wolny od mankamentów, ale robi na tyle duże wrażenie, że szybko zapominamy o tych niedociągnięciach. Album przyniósł zamknięcie wątków, które musiały zostać zamknięte i teraz pozostaje nam czekać na wielkie finałowe „BUM”!

 

COŚ ZABIJA DZIECIAKI #5 (SPRAWDŹ)

THE GOON (SPRAWDŹ)

Kamil Śmiałkowski: To było naprawdę fajne 5 tomów od Non Stop Comics z nieźle porypaną ekipą twórców i postaci. Jeśli nie mieliście okazji – naprawdę warto, bo to kwintesencja tego, co w amerykańskim komiksie najlepsze jeśli lubicie zarówno mainstreem jak i niezależnych.