PEWNEGO RAZU WE FRANCJI (SPRAWDŹ)

Radosław Frosztęga, PopKulturowy Kociołek: Pewnego razu we Francji tom 1 jest więc naprawdę niezłym początkiem świetnie prezentującej się opowieści, która powinna zaintrygować nie tylko miłośników historii z okresu II Wojny Światowej. Gęsta i mocno niejednoznaczna forma dzieła sprawia, że album obok samej rozrywki, zmusza również czytelnika do pewnych bardziej złożonej refleksji. Jest więc to dzieło, które na dłużej zapadnie nam w pamięć.

Magdalena Gosk, ProAnima: Komiks może spodobać się osobom, które interesują się historią Europy w czasach II wojny światowej, ale nie od strony frontu, a od strony życia w latach 40. XX wieku. Czasach, w którym pół Europy znajdowało się pod nazistowską okupacją, a ludzie musieli w jakiś sposób sobie radzić. To historia sensacyjna traktująca siebie bardzo poważnie. Naprawdę zadziwia mnie to, że postać oraz życie Josepha Joanoviciego jest praktycznie nieznana poza Francją – to kawał dobrej historii pasującej na emocjonujący serial. Polskim czytelnikom pozostaje zapoznanie się z tą opowieścią w formie komiksu.

 

DOM SLAUGHTERÓW #1 (SPRAWDŹ)

Tomasz Drozdowski, Movies Room: Świat Coś zabija dzieciaki rozrasta się i to na swoją korzyść. Historia Eriki to jej opowieść, ale za jej plecami pojawia się wiele osób w zębatych chustach. I oni też mają coś do powiedzenia. Dom Slaughterów tom 1: Znamię rzeźnika wyciąga na wierzch postać, którą dało się najbardziej zapamiętać, przy okazji poszerzając wiedzę o strukturach rzeźnickiej organizacji. Jest trochę nierówno, ale autorzy nie popadają w skrajności i tom ten jest odpowiednikiem tych mniej złożonych marvelków. Jeśli szukacie komiksu lekkostrawnego, ale starającego się coś przekazać, to pozycja dla Was.

Retro komiks: Każda historia ma swój początek i "Dom Slaughterów. Znamię rzeźnika" jest właśnie takim początkiem. Dobrze opowiedzianym, wyjaśniającym pewne sprawy, zdradzającym sekrety bohaterów. Historią ciekawą i wciągającą? Do pewnego stopnia. Gdzieś w połowie albumu widząc zatroskaną minę Aarona czułem lekkie zmęczenie, ale końcówka spełnia moje oczekiwania. Czekam na ciąg dalszy opowieści.

 

DEPARTAMENT PRAWDY #3 (SPRAWDŹ)

Jarosław Kowal, Soundrive: Trzeci tom "Departamentu Prawdy" to chwilowa zmiana głównego bohatera na Lee Harveya Oswalda, w historii zapisanego jako domniemany zabójca prezydenta Johna Kennedy'ego, tutaj przyszłego dyrektora tajnej organizacji rządowej. Zwolennicy i zwolenniczki "Z archiwum X" oraz bezpiecznego zgłębiania teorii spiskowych nie odczują jednak rozczarowania, to nadal pasjonujący wgląd w świat subiektywnej rzeczywistości pełnej nadnaturalnych niebezpieczeństw.

 

DIE #4 (SPRAWDŹ)

Gniazdo Szeptunów: Wracając jeszcze do treści - myślę, że z czasem ten komiks będzie jeszcze zyskiwał. Jest uniwersalny, bo Gillen chwycił temat RPG i dotknął nim tak wielu aspektów realnego życia, że aż trudno w to uwierzyć. Traumy, problemy psychiczne, odrzucenie, tożsamość płciowa, poszukiwanie siebie, przemoc - każdy z tych tematów jakoś przewinął się w mojej styczności z grami fabularnymi (przez ostatnie trzy dekady). Gillen każdemu z nich poświęca uwagę, i czyni to z pełnym szacunkiem. To nie jest radosna, dobra zabawa - to mroczna, realistyczna baśń z kilkoma poziomami rozkmin. A finał? Finał przeżyjcie po swojemu.