LASTMAN #6 (SPRAWDŹ)

Józek Śliwiński, gameplay: Ten komiks niezmiennie mnie zaskakuje. Każdy z dotychczasowych tomów obracał się w nieco innych ramach gatunkowych. Szóstka nie okazała się wyjątkiem. Ta historia potrafi oczarować, rozbawić i zachwycić. Dodatkowym plusem jest zamknięcie dużego rozdziału w historii. Czytelnik czuje, że apetyt został zaspokojony, a jednocześnie wciąż ma ochotę na więcej.

 

GIANT DAYS #9 (SPRAWDŹ)

Marcin Andrys, Poltergeist: John Allison niezmiennie trzyma wysoki poziom, jego bohaterki ewoluują, dorastają do poważnych decyzji, ale wciąż mogą na siebie liczyć. Swoisty cliffhanger sugeruje, że w następnej odsłonie może być równie gorąco. Bez wątpienia czeka nas jeszcze sporo wrażeń, a autor na każdym kroku udowadnia, że nie tylko doskonale nakreślił charaktery swoich postaci, ale też sprawił, by czytelnik z atencją śledził ich zagmatwane losy. Giant Days pozostaje cały czas topową serią od Non Stop Comics.

 

DEADLY CLASS #6 (SRAWDŹ)

Balint Lengyel, Poltergeist: Po dwóch poprzednich, kapitalnych tomach ten jest nieco słabszy, nie tak zaskakujący ani intensywny. Po części jest to może efektem rozbuchanych oczekiwań, a po części wynika z tego, że album kontynuuje wątki zainicjowane w poprzednim tomie, lecz na kolejne wydarzenie o fundamentalnym dla bohaterów znaczeniu trzeba będzie poczekać do kolejnych odsłon. Nie oznacza to jednak, że jest nudno, nic z tych rzeczy!

Piotr Gołębiewski, Esensja: Jeśli zatem znacie poprzednie odcinki „Deadly Class” i chcecie więcej, najnowszy album absolutnie was nie rozczaruje. Znajdziecie tu bowiem wszystkie składniki, które powodują, że seria stanowi dzieło wybitne i ponadczasowe. Nie da się jednak ukryć, że po drodze trafiały się lepsze i bardziej szokujące momenty, po których człowiek zostawał z rozwartymi ustami ze zdziwienia.

 

MERCY 2 (SPRAWDŹ)

Michał Jankowski, KZet: Tom drugi „Mercy” jest dramatyczną i pełną suspensu kontynuacją serii. Wszystko, historia i rysunki, pokazuje, że komiks może być jednocześnie elegancki i przerażający. Mimo że opowieść wciąż się rozwija, a do końca pozostał jeden tom, jestem przekonany, że dostaniemy jeszcze kilka mocnych ciosów w szczękę. Jeśli wszystko będzie co najmniej na takim poziomie jak tom drugi, o całość jestem spokojny.

 

MONSTRESSA #5 (SPRAWDŹ)

Tomasz Miecznikowski, BadLoopus: O ile po czwartym tomie jakoś specjalnie nie czekałem na kontynuację tej opowieści, tak po piątym, w którym ze szczegółami poznaliśmy ważną część przeszłości Maiki i również ze szczegółami i świetnymi fabularnymi zakrętami przeżywaliśmy oblężenie Ravenny, kolejny tom jest znacznie bardziej wyczekiwany. Poza tym, autorki komiksu potrafią znaleźć rodzaj balansu między powagą ich historii, a wydobywaną na światło dzienne po kawałku poboczną opowieścią o rasie kotów w tym świecie, która powinna spodobać się każdemu z wielbicieli tych zwierząt.

 

COŚ ZABIJA DZIECIAKI, TOM 2 (SPRAWDŹ)

Mariusz Wojteczek, booklips: Drugi tom „Coś zabija dzieciaki” podtrzymuje opinię jednego z najciekawszych komiksowych horrorów ostatnich lat. Jest należycie mrocznie, wystarczająco krwawo, jednocześnie bez popadania w nadmierną przesadę. Warto czekać na kontynuację – bo widać, że scenarzysta ma jeszcze parę rzeczy do opowiedzenia – i na ekranizację. Jeśli uda się filmowcom oddać duszną, makabryczną atmosferę komiksowego pierwowzoru, możemy spodziewać się serialowego hitu.