NASZE POTYCZKI ZE ZŁEM (SPRAWDŹ)

Tomasz Drozdowski, Movies Room: Warto zapoznać się ze światem, który powoli budowany jest przez tandem Mignola/Johnson-Cadwell, bo w pełnej krasie może okazać się zaskakujący. Ciąg dalszy tutaj.

Tomasz Miecznikowski, BadLoopus: Najważniejsze w serii Mignoli i Johnsona-Cadwella jest to, że twórcy wydają się czerpać wielkie pokłady przyjemności z opowiadania i przetwarzania znanych nam motywów i ta przyjemność w stu procentach spływa również na czytelnika. “Nasze potyczki ze złem” to po prostu esencja dobrego, nie przegadanego i niezbyt długiego komiksu rozrywkowego i niech tak w przyszłości również pozostanie. Reszta tutaj.

Łukasz Szczygło, Mechaniczna Kulturacja: Nie jest to coś do czego wrócę po jakimś czasie, ale jednocześnie bawiłem się na tyle dobrze – że ciesze się, iż komiks wylądował w mojej biblioteczce, a nawet chętnie sięgnę po kolejny komiks z tej serii, jeżeli się ukaże. Jeżeli lubicie klimaty gotyckiego horroru z przymrużeniem oka to ta pozycja jest zdecydowanie dla was. Całość tutaj.

Po drugiej stronie okładki: Nasze potyczki ze złem to początek ciekawej historii, która zabiera nas w świat wilkołaków i wampirów, o których już dawno zapomnieliśmy. Jeżeli lubicie swój cenny czas i chcecie poświęcić go na coś wartego uwagi to ten komiks jest dobrą opcją. Ciąg dalszy tutaj.

 

WEATHERMAN, TOM 1 (SPRAWDŹ)

FAKT24: Komiks Jody'ego LeHeupa, Nathana Foxa i Dave'a Stewarta to kawał wciągającego SF. Styl Foxa to połączenie realizmu pełnego detali z lekką kreską charakterystyczną dla gazetowych karykaturzystów. Pierwsza część tej opowieści kończy się nagle jak paczka papierosów podczas nocnej imprezy. To, co po sobie zostawia, to... paląca potrzeba poznania dalszych losów bohaterów. Reszta tutaj.

 

COŚ ZABIJA DZIECIAKI, TOM 2 (SPRAWDŹ)

Sara Glanc, Kosz z Książkami: "Coś zabija dzieciaki” to w dalszym ciągu ciekawa seria, z którą z chęcią będę kontynuowała przygodę. Czyta się ją lekko i z przyjemnością i podejrzewając, że mamy już za sobą wstęp do wykreowanego przez twórców świata, możemy się szykować na sporą dawkę krwawej akcji. A co jak co, ale Ericka w walce to jest coś na co warto czekać. Całość tutaj.

Tymoteusz Wronka, naEKRANIE: James Tynion IV rozgrywa fabularne klisze, niespecjalnie znajdziemy tu nowatorskie rozwiązania, ale… robi to bardzo dobrze. Ta opowieść wciąga, budzi zainteresowanie. Coś zabija dzieciaki ma wartką akcję i wyraziste postacie, potrafi zaskoczyć i przede wszystkim nie jest to lukrowana opowieść tylko historia o potworach, które naprawdę są niebezpieczne i nie wybaczają najmniejszego błędu. A przecież właśnie o to w horrorach chodzi, nieprawdaż? Ciąg dalszy tutaj.

FAKT24: Twórcom "Coś zabija dzieciaki" poniekąd udały się dwie rzeczy. Po pierwsze ich opowieść wiąże czytelników z bohaterami. Po drugie, ten komiks łączy w sobie atmosferę z bajek braci Grimm ze współczesnym horrorem, a bajkowy klimat, podbity wątkami związanymi z teoriami spiskowymi, pozwala wyjaśnić pewne oczywiste nielogiczności. Reszta tutaj.

 

DEATH OR GLORY #1 (SPRAWDŹ)

Krzysiek Sobieraj, Avalon - Marvel Comics: Podsumowując, pierwszy Tom Death or Glory jest naprawdę dobrą pozycją, nie tylko dla osób, które chciałyby odpocząć od bohaterów w pelerynach. Żałuję tylko, że całość story arcu nie zamyka się w jednym tomie, bo naprawdę chciałem poznać zakończenie już teraz. Nie mniej świadczy to chyba też dobrze o scenarzyście, skoro przekonał mnie do swojego dzieła, mimo wcześniejszego założenia o jednorazowości lektury tej serii. Całość tutaj.

 

CODA #3 (SPRAWDŹ)

Wojtek Rozmus, Avalon - Marvel Comics PL: "Coda" na pewno pozostanie na długo tym tytułem, który będę polecał osobom szukającym ciekawych, nieszablonowych historii fantasy. Wykreowany na łamach tej serii świat jest bogatym, pełnym osobliwości i zaskakujących elementów, które wzbogacają lekturę. Warto jednak pamiętać, że najważniejsi są tu bohaterowie i twórcom udaje się sprawić, że ich los nie jest czytelnikowi obojętny. Nie było by tego bez graficznej uczty jaką serwuje Bergara i Doig, bo tu nieraz zawiesza się oko na stworzonych przez nich kadrach. Ciąg dalszy tutaj.

 

MONSTRESSA #4 (SPRAWDŹ)

Jarosław Kowal, Soundrive: "Monstressa" to komiks kompletny, doskonała historia utylizująca gatunkowe klisze, przeobrażająca globalny konflikt w osobistą tragedię, a w dodatku zilustrowana z rozmachem i tak dużą dbałością o detale, że lektura liczącego niespełna dwieście stron tomu zajmuje dwa razy więcej czasu niż powinna. To mroczne fantasy skierowane zarówno do znawców i znawczyń tematu, jak i do osób nieszczególnie przepadających za magicznymi krainami zamieszkałymi przez wymyślne stworzenia. To po prostu jeden z tych komiksów, które wypada mieć na regale. Reszta tutaj.