LASTMAN #4 (SPRAWDŹ)

Przemek Pawełek: Dalej rysunki robią robotę, intryguje rozkręcająca się intryga, dodatkowo kupuję młodziutkiego bohatera, bo po prostu sposób w jaki go poprowadzono i narysowano czyni z niego postać bardzo autentyczną, nawet pomimo wyjątkowych realiów i wydarzeń. Lubię, daję #znakjakośgiGonza, bo to jedna z moich ulubionych mang na rynku. Reszta tutaj.

Tomasz Miecznikowski, BadLoopus: Mrok, w połączeniu z lekkim, często groteskowym tonem powinien nie mieć prawa sprawdzać się w przypadku “LastMana”, ale jakimś cudem, a najpewniej dzięki talentowi trójki odpowiedzialnych za ów komiks twórców, to połączenie działa wprost rewelacyjnie. Dlatego też wydawnictwu Non Stop Comics należą się wielkie słowa uznania, że uczynili możliwym obcowanie polskich czytelników z tą niepozorną z wyglądu komiksową perełką. Prawda jest taka, na kolejny tom serii będziemy czekać chyba bardziej, niż na jakikolwiek inny tytuł z szerokiej oferty wydawnictwa. I oby pojawił się on jak najszybciej. Całość tutaj.

 

CODA #3 (SPRAWDŹ)

Radosław Frosztęga, PopKulturowy Kociołek: Coda od samego początku była dość zwariowaną historią fantasy osadzoną w postapokaliptycznym świecie, gdzie nie brakowało doskonale dodanych elementów komedii, romansu czy horroru. To właśnie dzięki takiemu miksowi różności i dość pokręconej wizji scenarzysty, powstała seria, którą można się zachwycać. Trzeci i ostatni tom jest rewelacyjnym zwieńczeniem wszystkich pozytywów tytułu, zapewniając czytelnikowi iście gargantuiczną porcję rozrywki. Ciąg dalszy tutaj.

 

RESZTA ŚWIATA #3 (SPRAWDŹ)

Tomasz Miecznikowski, BadLoopus: Po tym, jak kruche stają się podstawy współczesnego świata w dobie pandemii, nie powinny nas dziwić obrazy z “Reszty świata”, na których tony ryb spadają z nieba, a ludzkość dziczeje i jedynie co robi, to ze sobą walczy na tle posępnych krajobrazów tworząc tym samym wizję adekwatną do powiedzenia “wszystko marność”. Czy rzeczywiście wszystko, czy Chauzy nie pokłada nadziei w młodych bohaterach komiksu? W jakimś stopniu pewnie tak, ponieważ jednak różnią się w zachowaniach od tytułowej reszty świata, ale czy ta różnica pozwoli im przetrwać? Zobaczymy, na razie i tak istotniejsze wydają się być niespodzianki fabularne z drugiej połowy komiksu, które jasno wskazują na to, że ta historia może jeszcze potoczyć się w nieoczekiwanych kierunkach. Reszta tutaj.

 

MERCY #1 (SPRAWDŹ)

Adam Ginel, Ustatkowany gracz: Pierwszy tom jest, bez wątpienia, zapowiedzią czegoś większego. Widać, że historia nie będzie prostą, liniową opowieścią. Autorka zaostrzyła mój apetyt na tyle, że już wypatruję kontynuacji. Całość tutaj.

Kulturalnie zażenowani: Myślę, że możecie dać Mercy szansę chociażby ze względu na piękną oprawę graficzną, ciekawy klimat i całkiem nieźle zawiązaną intrygę. Ciąg dalszy tutaj.

 

DEATH OR GLORY #1 (SPRAWDŹ)

Kulturalnie zażenowani: Rick Remender zaserwował historię wypełnioną pełnokrwistymi postaciami, która ani na chwilę nie pozwala odłożyć komiksu na bok. Wciąga od pierwszych kartek i trzyma w garści aż do samiutkiego końca. Do tego artysta Bengal zilustrował całość w taki sposób, że czuć dynamizm scen oraz adrenalinę, która napędza tytułową Glory. Reszta tutaj.

 

PERRAMUS (SPRAWDŹ)

Gniazdo Szeptunów: "Perramus" to odyseja, powieść drogi, łącząca w sobie wątki polityczne, społeczne i obyczajowe, głęboko zanurzona w argentyńskiej specyfice - będąca artystyczną odpowiedzią na przerażające lata wojskowego terroru (1976-1983). Pełno w niej czarnego humoru, klimatów paranoi, sporo abstrakcji i absurdu. Wszystko to naznaczone jest stylistyką odrealnienia, fragmentami nawet wędruje w stronę mrocznej baśni. Całość tutaj.

Piotr Pocztarek, Movies Room: Co ten album dziś, w 2020 roku, może dać polskiemu czytelnikowi? Na pewno niezapomnianą wyprawę pełną surrealistycznych przygód. Każda z nich będzie na swój sposób nieoczywista, ale i pouczająca. Dla tych, którzy zechcą odkryć wszystkie tajemnice komiksu, przygotowana została głęboka, złożona, wielowarstwowa opowieść, która wymyka się schematom i może podlegać licznym interpretacjom. To niezaprzeczalna wartość, o którą dziś nie jest łatwo. Wreszcie Perramus – W płaszczu zapomnienia to testament szczęśliwie minionej już historii, a zarazem dowód na ewolucję stylu mistrza Brecci na przestrzeni blisko dekady. Idealna propozycja dla wyrobionych czytelników, szukających błyskotliwych spostrzeżeń, filozoficznych rozważań, a przede wszystkim komiksowej Sztuki przez duże S. Ciąg dalszy tutaj.

 

DIE #1 (SPRAWDŹ)

Mariusz Wojteczek, Booklips: Pierwszy tom dowodzi, że seria „Die” ma wielki potencjał. Jak na razie głównie nakreślono tło wydarzeń i ukazano skomplikowane rysy bohaterów, przy okazji garściami czerpiąc z dorobku popkultury. Z początku komiks może sprawiać wrażenie wtórnego i sztampowego, jednak finalnie okazuje się zajmującą obyczajową opowieścią umiejętnie osadzoną w rozbudowanym świecie fantasy. Reszta tutaj.

 

COŚ ZABIJA DZIECIAKI #1 (SPRAWDŹ)

 

MIASTO WYRZUTKÓW #2 (SPRAWDŹ)

Wojtek Rozmus, Avalon - Marvel Comics: Miasto Wyrzutków to świetnie zilustrowana pozycja. Miła dla oka jest nie tylko kreska Lamberta, ale także kolory, jakich używa. Całością udowadnia, że wie, jak zainteresować swoją historią czytelnika. Nie przesadza z czerpaniem inspiracji, mieszając je w coś świeżego i dostarczającego rozrywki w trakcie całej lektury. Całość tutaj.