PAPER GIRLS #6 (SPRAWDŹ)

Krzysztof Strzelecki, Mechaniczna Kulturacja: Paper Girls działa wybornie. Ledwo odłożycie komiks na półkę a już zatęsknicie za dziewczynami, już będziecie chcieli zacząć serię od nowa. To bez wątpienia jedna z najciekawszych i najlepszych komiksowych serii na polskim rynku ostatnich lat. Epicka opowieść o przyjaźni, poszukiwaniu własnego miejsca, miłości. Fantastyczna przygoda i pięknie nakreślone relacje, całość wspaniale utrzymana w nostalgicznym tonie – to wszystko dopełnia sylwetki szczerych, autentycznych bohaterek, które skradną wasze serca. Jeśli jeszcze nie poznaliście tego komiksu – nie zwlekajcie. Ciąg dalszy tutaj.

 

ODYSEJA HAKIMA #1 (SPRAWDŹ)

Wojtek Rozmus, Avalon: Choć punkt wyjścia tej historii jest dość tragiczny, jest w niej sporo optymizmu. Autor umiejętnie dobiera tematy i wątki z opowieści swego bohatera, potrafi podkreślić dramat jaki spotyka jego rodzinę, ale i nie brak tu żartów czy komicznych sytuacji jakie napotkał nasz bohater. Cieszy, że Non Stop Comics sięga po takie zaangażowane publikacje i mam nadzieję, że seria trafi do równie wielu czytelników, co amerykański mainstream w ofercie wydawcy. Reszta tutaj.

Józek Śliwiński, gameplay.pl: Odyseja Hakima jest komiksem, który polecam absolutnie każdemu. To lek na ignorancję, lektura, która łączy przyjemne z pożytecznym. Bawi, wciąga i uczy w sposób, który pozwala lepiej zrozumieć otaczający nas świat. Autorzy podręczników do historii – TAK TO SIĘ ROBI!!! Całość tutaj.

 

GOON 3 (SPRAWDŹ)

Maciej Rybicki, Szortal: Jeśli, drogi Czytelniku, nadal nie jesteś przekonany, że po „The Goon” warto sięgnąć, zmuszony jestem ogłosić kapitulację. Trudno mi bowiem znaleźć więcej argumentów, by oddać to, jak świetną lekturą są przygody Zbira. Jasne, to nie komiks dla każdego. Jest, po prostu, zbyt „po bandzie”, zbyt frywolny, beztroski, za nic mający dobry smak, nieszukający wyrafinowania czy patosu. To po prostu inteligentna i znakomicie zilustrowana jazda bez trzymanki, pełna niezłych fabuł, specyficznego humoru i wyrazistych bohaterów – kwintesencja tego, czym komiksowa pulpa powinna być. Albo się to kocha, albo… nie, w sumie nie widzę potrzeby adresowania tego tekstu do odbiorców, którzy nie są w stanie Powellowskiej konwencji pokochać. Bo i po co? Zbir obroni się sam, i to z wykopem. Ciąg dalszy tutaj.

Przemek Pawełek: Spodziewajcie się więc po trzecim Zbirze przewrotności, w której jest coraz mniej tego, za co pokochałem tę serię (bezpretensjonalna, radosna przemoc staje się coraz bardziej gorzka), ale coraz ciekawiej rozgrywany jest dramat bohaterów. W dalszym ciągu "Zbir" pozostaje oczywiście ucztą dla oczu, głównie za sprawą znakomitej krechy Powella, który gdy chce, to potrafi pójść w realizm, ale woli cartoon, przesadę, byle nie popaść w monotonię, więc bawi się to ostrym tuszem, to ołówkowym szkicem. Reszta tutaj.

 

CZAS NIENAWIŚCI #1 (SPRAWDŹ)

Kamil Giedrys, Anywhere: Czas Nienawiści może zdawać się przesadzoną, nasiąkniętą lewicowymi fobiami historią budzącą w wielu kręgach negatywne emocje. Mimo wszystko jako rzetelnie wykonany komiks broni się fabularnie i jak graficznie, będąc dość ciekawą pozycją na naszym rynku wydawniczym. Trudno bagatelizować wizje Kota, żyjemy w czasach, gdy w styczniu można zbierać grzyby w polskich lasach, Prezydent największego mocarstwa na świecie wypowiada wojnę na Twitterze, a segregowanie śmieci dla niektórych to symbol opresji i ograniczania suwerenności. Kto wie dokąd zmierzamy? Całość tutaj.

Adam Ginel, Ustatkowany gracz: Komiks Czas nienawiści warto przeczytać dwukrotnie, przy czym skupiając się przy każdym z podejść na konkretniej bohaterce, aby lepiej wczuć się w jej sytuację i zrozumieć pobudki, którymi się kieruje. Jest to publikacja przeznaczona tylko i wyłącznie dojrzałemu odbiorcy. I nie chodzi o PESEL, a o mentalną dojrzałość i umiejętność wychodzenia poza własne przekonania, jakiekolwiek by one nie były. Ciąg dalszy tutaj.

 

RESZTA ŚWIATA #2 (SPRAWDŹ)

Tymoteusz Wronka, Naekraniepl: Największym atutem serii są same realia. Niby nic oryginalnego, ale Jean-Christophe Chauzy potrafi wycisnąć naprawdę wiele nawet z dość standardowych realiów postapo. Jego wizja jest surowa i brutalna, zmuszająca ludzi do obojętności i bezwzględności (dotyczy to w pewnym stopniu bohaterów). W próbie odtworzenia realizmu sięga dalej niż zwykle zdarza się to autorom tworzącym w tym gatunku, dzięki czemu narracja potrafi uderzyć czytelnika emocjami. Reszta tutaj.

 

LASTMAN #2 (SPRAWDŹ)

 

NIENAWIDZĘ BAŚNIOWA #4 (SPRAWDŹ)

Rafał Piernikowski, nerdheim: Zakończenie wieloletniej wędrówki Getrude po bebechach istot, które miały nieszczęście stanąć na jej drodze, pozostawia lekki niedosyt, ale od samego początku oczekiwałem od tej serii tylko dobrze poprowadzonej jatki, minimalnie usprawiedliwionej składną narracją. Na koniec balans między tymi składnikami trochę się zaburzył, co jednak nie uniemożliwiło czerpania perwersyjnej radości ze zwieńczenia jednej z najbardziej rubasznych i absurdalnych historii z kanonu komiksu, za przeproszeniem, fantastycznego. Całość tutaj.

 

SNOW BLIND (SPRAWDŹ)

Tymoteusz Wronka, Naekraniepl: Jeśli szukacie interesującej, komiksowej jednostrzałówki utrzymanej w kryminalno-thrillerowych klimatach, ale jednocześnie mocno nacechowanej wątkami obyczajowymi, to Snow Blind powinien się wam spodobać. A jeśli po prostu szukacie dobrej historii, to i na tym polu dzieło Mastersa i Jenkinsa świetnie się sprawdzi. Ciąg dalszy tutaj.

 

MITY CTHULHU (SPRAWDŹ)

Jagoda Wochlik, Szortal: „Mity Cthulhu” to komiks tak niesamowity, że zupełnie nie należy zwracać uwagi na pewne niedociągnięcia fabularne. To małe arcydzieło, wizualne dzieło sztuki, które warto znać. Reszta tutaj.