FUKUSHIMA (SPRAWDŹ)

Tomasz Drabik, Mechaniczna Kulturacja: Fukushima to komiks dobry, ale nie wybitny. Jego mocną stroną są dramatyczne wydarzenia, które przedstawia w intrygujący sposób. Jeżeli chcecie dowiedzieć się coś więcej o tamtych wydarzeniach, to ten komiks jest dla was. Polecam.

 

LADIES WITH GUNS (SPRAWDŹ)

Radosław Frosztęga, PopKulturowy Kociołek: Jeżeli chodzi o oprawę wizualną, to prezentuje się ona bardzo ładnie. Anlor całkiem dobrze radzi sobie z obrazowaniem Dzikiego Zachodu z wieloma jego brutalnymi obliczami. Nieźle wypadają również projekty postaci i towarzyszące im emocje. Nie jest to jednak kreska ultra realistyczna, a podpada ona trochę pod lekko cartoonowy styl, który całkiem nieźle pasuje jednak do westernu. "Ladies with Guns" tom 1 jest więc naprawdę ciekawym początkiem westernowej serii, która powinna zadowolić nie tylko fanów tego gatunku.

 

RAZ I NA ZAWSZE #3 (SPRAWDŹ)

Jarosław Kowal, Soundrive: Kieron Gillen w "Raz i na zawsze" zrobił z brytyjskimi legendami mniej więcej to samo, co Alan Moore z europejską literaturą XIX wieku z "Lidze Niezwykłych Dżentelmenów", a w czwartym tomie tej historii wydarzenia zagęszczają się i wyraźnie zmierzają ku finałowi.

 

DOM SLAUGHTERÓW #2 (SPRAWDŹ)

Miłosz Koziński, Paradoks: Trudno ocenić mi Szkarłat. Obiecujący początek i zaskakujący finał są ciągnięte w dół przez chaotyczny i momentami nużący środek. Ostatecznie jednak wydaje mi się, że dzieło to powinno zostać ocenione na plus. Pomimo swoich fabularnych niedostatków i chwilami mało czytelnej oprawy Szkarłat to opowieść intrygująca na tyle, by przymknąć oko na wspomniane w recenzji wady. Do polecenia zarówno fanom serii, jak i miłośnikom opowieści grozy.

 

ZNAJDUJEMY ICH, GDY SĄ JUŻ MARTWI #3 (SPRAWDŹ)

Miłosz Koziński, Paradoks: Dusza to pomimo wspomnianego już fabularnego zgrzytu związanego z zagadką martwych bogów całkiem udane zwieńczenie tej angażującej i intrygującej serii. Żal mi opuszczać ten niesamowity i oryginalny świat, ale opuszczam go ze zdecydowanie pozytywnymi odczuciami. Serdecznie polecam tę serię każdemu, kto szuka nieco ambitniejszego science fiction, niepozbawionego równocześnie dobrej akcji i wciągającej intrygi z pogranicza political-fiction i thrillera.