DOM SLAUGHTERÓW #1 (SPRAWDŹ)

Radosław Frosztęga, PopKulturowy Kociołek: Dom Slaughterów tom 1: Znamię rzeźnika to album, po który czym prędzej powinni sięgnąć miłośnicy serii Coś zabija dzieciaki i ci czytelnicy, którzy pragną dawki wyrazistej komiksowej grozy.

 

PEWNEGO RAZU WE FRANCJI (SPRAWDŹ)

Józek Śliwiński, Freshmag: "Pewnego razu we Francji" to wspaniale opowiedziana historia fascynującej postaci historycznej. Działający na granicy prawa i moralności Joseph dla jednych był zdrajcą, dla innych bohaterem, lecz w oczach wszystkich może pozostać symbolem niezłomności, sprytu i niepohamowanej wiary w siebie. Źródłem inspiracji, z którego można i należy czerpać.

Retro komiks: "Pewnego razu we Francji" to dobra historia warta przeczytania. Opowieść o ciekawej postaci i ciekawych - strasznych, tragicznych ale z dzisiejszego punktu widzenia także interesujących - czasach. Sięgając po nią będą zadowolone zarówno osoby szukające w komiksie tematów poważnych, jak i czytelnicy chcący odpocząć od opowieści czysto rorywkowych. Tak naprawdę uważam, że każdy znajdzie w tej historii coś dla siebie. Specjaliści od historii, fani kryminałów i powieści sensacyjnych, miłośnicy dobrej literatury obyczajowej czy po prostu czytelnicy powieści graficznych.

 

DEPARTAMENT PRAWDY #3 (SPRAWDŹ)

Sylwester Wilk, Czas na komiks: Tynion IV korzystając z różnorodności, tworzy strumień informacyjny, który niejednokrotnie brzmi jak pseudonaukowy bełkot. Jak już bym chciał puścić wiązkę krytykującą scenariusz, jedna z postaci uprzedza mnie, pytając: „To kupa bzdur, co nie?”. Nakierowuje mnie to na właściwe tory szukania prawdy, pośród fantastycznych wątków. Co jest równie łatwe jak sprawdzenie autentyczności informacji podawanych w dzienniku telewizyjnym.

 

LASTMAN #9 (SPRAWDŹ)

Jarosław Kowal, Soundrive: Nie wykluczone, że to, do czego Bastien Vivès, Balak i Michaël Sanlaville zdają się przygotowywać publiczność w ogóle nie nastąpi. Dowiedli swojej nieprzewidywalności, więc gdyby po przygotowaniu gruntu pod apokalipsę jednak skręcili w kierunku sielankowej opowieści o miłości albo lotu w kosmos, nie byłoby to zaskoczeniem. To największy atut "Lastmana" - wolno mu absolutnie wszystko, a jego autorzy korzystają z tej wolności bez pohamowania.

 

DEADLY CLASS #10 (SPRAWDŹ)

Tomasz Drabik, Mechaniczna Kulturacja: Historia mocno posuwa się do przodu, ale formalnie pozostaje brutalną rozrywką dla dorosłych. Przemoc, wulgaryzmy i mnóstwo krwawej sieczki – cechy wspólne całej serii. Wszystko nadal balansuje pomiędzy powagą, absurdem i humorem, nadając tej historii wyglądu mocno naciąganego realizmu. Paradoksalnie daje to pewien upust emocjom po całym dniu – serwując mnóstwo niezobowiązującej rozrywki.

 

COŚ ZABIJA DZIECIAKI #4 (SPRAWDŹ)

Alicya: Jeśli lubicie zatapiać się w nastrojowej, wywołującej dreszczyk rozrywce, gdzie potwory zabijają NAPRAWDĘ i bez litości, jeśli cenicie sobie opowieści o pogromcach potworów oraz tajnikach ich przygotowań do walki z nieodgadnionym, to będziecie ze spotkania z tą serią, podobnie jak ja, zadowoleni.