QUEENIE (SPRAWDŹ)

Radosław Frosztęga, PopKulturowy Kociołek: Czarno-biała biograficzna historia pewnej kobiety, którą śmiało można było nazwać królową mafii. Pozycja kierowana głównie do miłośników gangsterskich opowieści z początku XX wieku.

 

RIP #1 (SPRAWDŹ)

Tomasz Miecznikowski, BadLoopus: Finałem “Derricka” możemy być bardzo zaskoczeni ale to, co twórcy zapowiadają, to już materiał na historię pokroju zarówno filmowego i serialowego “Fargo”. Taką, w której bohaterowie opowieści w przypływie emocji decydują się na jakiś nieprzemyślany czyn, a potem ponoszą tego konsekwencje. Czekamy na więcej. Najlepiej jak najszybciej.

Krzysztof Ryszard Wojciechowski, Rękopis znaleziony w Arkham: „RIP” to dla mnie komiks genialny, jeden z najlepszych albumów tego roku. I gratuluję Non Stop Comic pomysłu wydania tego depresyjnego, a jednak groteskowego, przez co również niezwykle zabawnego, ścierwa. Czekam na tom drugi.

 

HEAVY LIQUID (SPRAWDŹ)

Adam Ginel, Ustatkowany gracz: Komiks Heavy Liquid to lektura absolutnie obowiązkowa dla każdego, kto lubi niebanalne opowieści. Do tego dochodzi ogromna przestrzeń dla własnych interpretacji. Jeden z lepszych komiksów, jakie miałem okazję przeczytać w tym roku. Gorąco polecam!

Andrzej Ciszewski, ArtPapier: Aura psychodelii (nomen omen) płynnie łączy się tu z wątkami rodem z czarnego kryminału, a ograniczona paleta barw (różne odcienie szarości i różu plus jednolita czerwień zarezerwowana dla partii retrospekcji) nadaje całości iście pop-artową jakość, niepozbawioną jednak ujmującej zadziorności. Intrygujące!

 

MASKA #2 (SPRAWDŹ)


Andrzej Ciszewski, Artpapier: Drugi wolumin zebranych przygód Maski (a właściwie kolejnych „gospodarzy” tego demonicznego artefaktu) pod względem fabularno-dramaturgicznym prezentuje się nieco słabiej w porównaniu z opowieściami z pierwszego omnibusa, niemniej wciąż jest to propozycja godna uwagi, a polskiej premiery trzeciego omnibusa wypatruję z dużą ciekawością.

 

DNI PIASKU (SPRAWDŹ)

Marcin Knyszyński, Esensja: „Dni piasku” otrzymują ode mnie wysoką notę – nie będziecie jednak wracać do tego komiksu w poszukiwaniu ukrytych znaczeń i podwójnych den, ale po pewne wrażenia, których nie dostarczy wam pierwszy lepszy komiks.

Jan Sławiński, ExuMag: Dopiero czerwiec, więc może na takie deklaracje jeszcze za wcześniej, ale wydaje mi się, że „Dni piasku” spokojnie trafią na moją listę najlepszych komiksów roku. To piękny album, który zachwyca sposobem snucia opowieści (autorka ma język komiksu opanowany do perfekcji), ale też przeraża, wzrusza i chwyta za serce przedstawionymi na kartach komiksu wydarzeniami. Łączy w sobie najlepsze cechy reportażu i dokumentu, choć bazując na źródłach, opowiada fikcyjną historię.

 

COŚ ZABIJA DZIECIAKI #4 (SPRAWDŹ)

Tomasz Drabik, Mechaniczna Kulturacja: Tom czwarty zwalnia mocno tempo, ale sama historia nadal wyraźnie potrafi zaintrygować. Jest to nadal dobry horror, który jest elementem większej całości. Świat przedstawiony jest mroczny i przerażający, ukazane w nim wątki nie tylko mają sens przez pryzmat tego, co już widzieliśmy, ale i na pewno tego, co dopiero zobaczymy. Czekamy więc z niecierpliwością.

Janusz Samborski, BETONiarka: "Coś zabija dzieciaki. tom 4" stanowi bardzo satysfakcjonującą lekturę. Daje wiele odpowiedzi na pytania, które kumulowały się z każdą kolejną odsłoną serii od samego jej początku. Jeżeli dotychczas śledziłeś losy Ericy Slaughter to nie możesz ominąć również tej pozycji.

 

DEADLY CLASS #8 (SPRAWDŹ)

Jakub Izdebski, Anonimowy Grzybiarz: „Deadly Class” ma swoje wady, ale od początku serii nie mogę się od niej oderwać. Czasem jestem zażenowany, czasem nienawidzę bohaterów, ale prawda jest taka, że gdybym miał możliwość przeczytania kolejnych tomów, to od razu bym to uczynił.

 

RAZ & NA ZAWSZE #1 (SPRAWDŹ)

Jagoda Wochlik, Szortal: „Raz i na zawsze” to czysta rozrywka. Seria, która będzie bawiła się tropami znanymi z legend i mitów. Będzie przygodą, będzie bijatyką, może trochę romansem? Z całą pewnością znajdzie swoich wiernych fanów. Trudno mi jeszcze ocenić, czy będę do nich należeć. W każdym razie po wysmakowaną historię opowiedzianą kunsztownymi rysunkami zapraszamy pod inny adres. Państwo po czystą zabawę? Jesteście gdzie należy, witamy.