QUEENIE (SPRAWDŹ)

Piotr Pocztarek, Movies Room: Świat Stephanie St. Clair był tak różny, tak odmienny od świata, w którym teraz żyjemy, że nie zdziwi mnie, jeśli będzie przyciągał czytelnika do lektury. To świat zbrodni, nierówności społecznych, pogoni za pieniądzem, a jednocześnie wystawnych klubów, wspaniałej muzyki jazzowej i niezłomnych charakterów dążących do poprawienia swojego statusu. Warto do niego zajrzeć, nawet tylko zerkając zza kotary.

 

RIP #1 (SPRAWDŹ)

Stare Konie: Lektura tego komiksu, momentami jest niczym praca głównego bohatera i naprawdę może się zrobić człowiekowi niedobrze. Rozkładające się zwłoki są tutaj co chwilę, a luźna kreska i tak nie ułatwia sprawy - kilka scen jest konkretnie obrzydliwych. Czyli tak jak powinno być, nie spodziewałem się niczego innego.

 

NOCNY KRZYK (SPRAWDŹ)

Krzysztof Ryszard Wojciechowski, Rękopis znaleziony w Arkham: Robiąc notkę na fanpage o „Black Holes” porównałem ten komiks do filmu "O dziewczynie, która wraca nocą sama do domu". Podtrzymuję to zestawienie przy okazji „Nocnego Krzyku”. Następuje jakieś duchowe podobieństwo między dziełami Borja Gonzaleza a kinem Any Lily Amirpour. Miłośnicy kultury niezależnej zdecydowanie mają tu czego szukać.

Operacja Panda: Nocny krzyk to naprawdę interesujący komiks i popis możliwości Borja Gonzaleza. To na pewno jedna z tych produkcji, które wyróżniają się i zapadają czytelnikom w pamięć. Z tego względu wydaje mi się, że warto mieć ten tytuł na uwadze podczas kolejnych zakupów.

 

DNI PIASKU (SPRAWDŹ)

Maciej Baraniak, Poinformowani: Dni piasku to więc opowieść rewelacyjna. Doskonale podejmuje temat ubóstwa i biedy, a przy tym zgrabnie łączy ją z fotografią. To historia opowiedziana głównie obrazem, ale na tyle ładnym, że chce nam się ją dalej oglądać. Na pewno pozostanie ze mną na dłużej i kibicuję wydawnictwu NonStopComics, aby próbowali wydawać więcej takich pozycji, w ramach odskoczni od regularnych serii.

 

MASKA #2 (SPRAWDŹ)


Stare Konie: Nie będę Was czarował - także i tym razem dostaliśmy to za co chwaliłem poprzedni album. Chaos i szaleństwo "Maski" z scenariuszem Johna Arcudiego i rysunkami Douga Mahnke, nie pozwalały mi się oderwać od lektury i cieszyłem się niczym dziecko, z kolejnych zakręconych pomysłów tego duetu.

 

HEAVY LIQUID (SPRAWDŹ)

Adam Ginel, Ustatkowany gracz: Komiks Heavy Liquid to lektura absolutnie obowiązkowa dla każdego, kto lubi niebanalne opowieści. Do tego dochodzi ogromna przestrzeń dla własnych interpretacji. Jeden z lepszych komiksów, jakie miałem okazję przeczytać w tym roku. Gorąco polecam!

 

SWEET PAPRIKA #1 (SPRAWDŹ)

Tomasz Drozdowski, Movies Room: Sweet Paprika to komiks będący komedią romantyczną z domieszką raczej zabawnej niż wyuzdanej erotyki i elementu fantasy. Z racji głównej bohaterki i jej perypetii lepiej trafi do damskiej publiki, ale Andolfo to zdolna panna i chłopaki też nie będą się nudzić. Tym bardziej, że jak wspomniałem, element erotyczny to rzecz pikantna, ale nie śliska. Humor jest kolejnym solidnym filarem opowieści i nie oczekiwałbym po tym komiksie niczego więcej niż dobrej zabawy. Szkoda, że do kolejnych Walentynek zostało sporo czasu, bo byłby to strzał w dziesiątkę, zwłaszcza dla płci pięknej.

 

GIANT DAYS #10 (SPRAWDŹ)

Jagoda Wochlik, Szortal: Jeśli miałabym wybrać słowo, które najlepiej charakteryzowałoby serię „Giant days”, zdecydowanie byłoby to słowo „urocza”. Urocza pod każdym względem. W warstwie scenariusza, ilustracji, w kreacji bohaterów. Jest to historia, która ma wiele serca dla młodych ludzi i ich małych-wielkich problemów u progu dorosłości. Bawi, wzrusza, czasami skłania do refleksji. Niekiedy tyle wystarczy, by z niecierpliwością czekać na każdy kolejny tom, zwłaszcza, że te nigdy nie zawodzą!

 

DEPARTAMENT PRAWDY #1 (SPRAWDŹ)

Po drugiej stronie okładki: „Departament prawdy” jest komiksem, który wypierze wam mózg, przeciągnie przez tarkę i odwiesi na sznurek, do którego zbliża się huragan. Nie ukrywam, że czuję się zaciekawiona i zachęcona. No, co tu dużo pisać: mam smaka na drugi tom.