HEAVY LIQUID (SPRAWDŹ)

Operacja Panda: Heavy Liquid to w pewnych kręgach kultowy komiks. Świetnie, że można go teraz dostać w naprawdę ładnym i ciekawym wydaniu. Sama historia jest nadal niezwykle dobra i aktualna. Paul Pope stworzył coś ponadczasowego. Ten komiks zostanie z nami na długo po przeczytaniu. Polecam ten tytuł zwłaszcza fanom dziwacznych, dystopicznych klimatów.

 

MASKA #2 (SPRAWDŹ)

Michał Lipka, Książkarnia: Szef Cię wkurza? Nie możesz patrzeć na ludzi? Chcesz wytchnienia od poprawności politycznej, społecznych więzów i konwenansów? Może „Maska” na dobre Cię z tego nie wyzwoli, ale na czas lektury zaprosi do świata, gdzie nie mają znaczenia i pozwoli złapać oddech. I to w jakże bezkompromisowy sposób.

 

DEADLY CLASS #8 (SPRAWDŹ)

Miłosz Koziński, Paradoks: Do Deadly Class powrócę jeszcze nie raz. Remender i Craig stworzyli świat, w który chce się zanurzać raz za razem – pełen przemocy i okropnych, brutalnych ludzi, ale również fascynujący, nieprzewidywalny i niepozbawiony pewnej dozy fundamentalnego optymizmu. Jeżeli do tej pory nie zetknęliście się z tą serią, to szczerze zachęcam.

Janusz Samborski, BETONiarka: Tom 8 Deadly Class daje nam odetchnąć ale przy tym nie nuży. To dawkowanie emocji sprawia że to wciąż jest moja ulubiona seria z obecnie publikowanych w Polsce i gorąco zachęcam niezdecydowanych do zapoznania się z nią.

 

DIE #3 (SPRAWDŹ)

Maciej Baraniak, Poinformowani: Die to bardzo przyjemna seria, przy której idzie się dobrze bawić. Ma trafiony humor, wciągającą fabułę i całkiem fajnych bohaterów. Może sprawdzi się bardziej jako przyjemne czytadło aniżeli wybitna seria o której będziemy pamiętać przez lata, natomiast całkowicie mi to nie przeszkadza, gdyż widzę jak umiejętnie napisany jest tutaj scenariusz.

Marek Adamkiewicz, Szortal: Można byłoby zarzucić „Die”, że jest oparte na jednym pomyśle, a poza tym nie oferuje odbiorcom niczego nowego. Takie postawienie sprawy byłoby jednak nie do końca uczciwe, a to z tego względu, że nawet jeśli Gillen faktycznie korzysta ze znanych i lubianych pomysłów, to potrafi je twórczo modyfikować, a co najważniejsze, jest w stanie podporządkować wszystkie smaczki wciągającej opowieści. To z kolei sprawia, że nie sposób nie ocenić „Die” jako komiksu udanego i zacząć oczekiwanie na album wieńczący dzieło.

 

FEAR AGENT #4 (SPRAWDŹ)

Adam Ginel, Ustatkowany gracz: Komiks Fear Agent, tom 4 jest lekturą, po którą fani zapewne już dawno sięgnęli. Jeśli wcześniej nie miałeś do czynienia z Heathem Hustonem, najpierw zapoznaj się z główną trylogia, a dopiero potem rozpatruj ewentualny zakup „czwórki”. Jest to bez wątpienia bardzo szybka i niezwykle lekka pozycja. Już sam fakt, że całość składa się, krótkich opowiadań sprawia, że leci się przez nią jak Huston swoją rakietą przez bezkres kosmosu.

 

RAZ & NA ZAWSZE #1 (SPRAWDŹ)

Wojciech Tarczyński, Stare Konie: Świetnie narysowany album z zabawną, ciekawą historią. Krwawa kreskówka, którą czyta się bardzo przyjemnie, tylko i aż tyle.

Kamil Śmiałkowski, Człowiek z popkultury: Tu Artur nie jest rycerzem bez skazy. To XXI wiek. Na pewne sprawy trzeba uważać. A pewne stwory szybko i skutecznie wykończyć. Wielka jest moc opowieści, ale trzeba uważać kto i po co ją snuje. Czasem by zrobić porządek trzeba wrócić z emerytury i jeszcze właściwie zmotywować wnuczka, żeby pomógł. Bo on jeszcze nie wie, że chce pomóc. Że musi. Że po to istnieje. Świetna fabuła, która rozkręca się z zeszytu na zeszyt (a w tomie jest sześć) i już bym chciał dowiedzieć się co dalej.

 

SZUMOWINA #1 (SPRAWDŹ)

Marcin Rączka, Filmozercy: „Szumowina” nie jest łatwym komiksem w odbiorze. Zarówno pod względem warstwy fabularnej, jak i wizualnej. To kolejna odważna i nowatorska próba szokowania Ricka Remendera, która na pewno trafi do jego fanów, ale inni czytelnicy mogą czuć się w pewnych momentach zniesmaczeni.

Adam Ginel, Ustatkowany gracz: Komiks Szumowina to jedna z tych publikacji, które z każdą przeczytaną stroną udowadniają, że ilustrowane opowieści to potężne medium. Całość wciągnąłem szybciej, niż Ernie ścieżkę najlepszego towaru i już mnie ssie na więcej. Czekam na tom drugi!

 

DEPARTAMENT PRAWDY #1 (SPRAWDŹ)

Adam Waskiewicz, Poltergeist: Finał pierwszego tomu zbiorczego wydania serii stawia bohatera – i czytelnika – wobec pytań, na które trudno oczekiwać łatwych i prostych odpowiedzi, tym bardziej zachęcając do sięgnięcia po kontynuację. Departament Prawdy na pewno nie jest pozycją dla odbiorców szukających tylko lekkiej i łatwej rozrywki, ale warto po niego sięgnąć, niekoniecznie jeśli ktoś jest pasjonatem (czy tym bardziej – zwolennikiem) spiskowych teorii.