LASTMAN #6 (SPRAWDŹ)

Marcin Chudoba, Paradoks: W szóstym tomie LastMana czuć wyraźną inspirację produkcjami sensacyjnymi, jednak nie brakuje tu przeciwników rodem z tanich filmów o nazistach i podejrzanych eksperymentach genetycznych. Mangowego klimatu znanego z pierwszych odsłon serii za wiele się tu nie ostało, co nie oznacza, że twórcy odpuścili sobie walki z elementami supermocy. Akcja bardzo szybko gna do przodu, a od lektury komiksu nie można się oderwać.

Tomasz Miecznikowski, BadLoopus: Autorzy fundują nam prawdziwe fabularne trzęsienie ziemi, którego nie powstydziły się George R.R Martin w “Grze o tron”, a być może idą nawet o krok dalej niż ów twórca. W ten sposób dostajemy najbardziej nieprzewidywalny tom w serii, który wita nas prawdziwie wybuchową od fajerwerków przemocy burzą, a kończy emocjonalnym huraganem. Nie wiem, czy w dalszej części swojej opowieści będą zdolni przeskoczyć przedstawione tu wydarzenia, być może ów kulminacyjny moment jest najlepszym co osiągnęli podczas pracy nad “LastManem, ale wierząc w ich talent i zasoby wyobraźni, pewnie jeszcze nieraz nas zaskoczą.

 

DEADLY CLASS #6 (SRAWDŹ)

Kulturalnie zażenowani: Mega czekam na kolejny tom. Remender potrafi bardzo dobrze nakreślać postacie i ich charaktery, a jego fabuły wciągają na maksa. Mocno polecam zapoznać się z tą serią.

 

DEATH OR GLORY #2 (SPAWDŹ)

Kulturalnie zażenowani: Ten drugi i zarazem ostatni już tom czyta się bez chwili wytchnienia. Struktura scenariusza i poszczególnych zeszytów, po prostu nie pozwala na to, żeby odłożyć tę historię, chociażby na chwilę. Remender, który króluje ostatnimi czasy wśród autorów tytułów wydanych przez Non Stop Comics, stworzył idealny komiks akcji, a Bengal całą tę historię w kapitalny sposób zilustrował.

Po drugiej stronie okładki: Historia o dziewczynie, która chce uratować schorowanego ojca chwyta za serce, zaś wyścigi, pościgi, strzelaniny i wybuchy, które otulają tę opowieść są wprost wyśmienite. „Death or Glory” to komiks, który łączy wiele znanych filmów w jeden lepszy

 

ODYSEJA HAKIMA #3 (SPRAWDŹ)

Łukasz Mazur, Łazurverse: Historię Hakima polecam wszystkim. Powiedzieć, że to WAŻNA lektura, to nic nie powiedzieć. Jeden z najistotniejszych komiksów z jakimi miałem przyjemność się spotkać.

 

MONSTRESSA #5 (SPRAWDŹ)

Maciej Skrzypczak, KZet: „Monstressa: Dziecko wojny” to bardzo dobry, jednak ciężki w odbiorze komiks fantasy, po który z pewnością powinni sięgnąć fani gatunku i pięknych rysunków. Jeżeli ktoś z was, tak jak ja, miał na początku problemy z polubieniem tego tytułu, to zachęcam mimo wszystko raz jeszcze spróbować poznać ten z pewnością unikalny komiks.