PAPER GIRLS #6 (SPRAWDŹ)

Krzysztof Tymczyński, Image Comics Journal: Finał ostatecznie okazuje się pozbawiony fajerwerków. Jest cichy, spokojny, stonowany, ale trudno nie odnieść mi wrażenia, że także idealnie skrojony pod to, czego byliśmy świadkami przez tych sześć tomów. Zdradzę tylko tyle, że nie zaserwowano nam klasycznego happy endu i myślę, że co wrażliwsi z Was mogą poczuć tajemniczy ścisk w gardle. Być może nie wszyscy się ze mną zgodzą, lecz spośród wszystkich dłuższych dzieł Vaughana, ”Paper Girls” zakończyło się zdecydowanie najbardziej satysfakcjonująco. Ciąg dalszy tutaj.

CZAS NIENAWIŚCI #1 (SPRAWDŹ)

Rafał Piernikowski, nerdheim: Nie można uszczęśliwiać ludzi na siłę. Naprawdę chciałbym, by wszyscy byli w stanie wyrzucić do śmieci swoje niedorzeczne lęki i uprzedzenia, a następnie zauważyć, że Czas nienawiści to po prostu świetny komiks. Szum wokół tego tytułu powinien być, ale tylko i wyłącznie ze względu na jakość opowieści i oprawy graficznej. Niestety zdaję sobie doskonale sprawę, że tematyka tolerancji, nieunikniona w wielu wątkach, ma magiczną zdolność przełączania niektórych umysłów w tryb zaprzeczenia, gniewu i odgórnej niechęci. Przy takim podejściu trudno zauważyć sprawną narrację, kapitalny klimat i absolutny brak moralizatorstwa. Zupełnie już ignoruje się wtedy dopracowane grafiki i perfekcyjną grę kolorem. Jeśli jesteście choć trochę otwarci na teoretyczny setting zbudowany na całkiem realnej eskalacji aktualnych napięć, to nie zniechęcajcie się – czeka na was świadomy społecznie komiks o ludziach operujących w skrajnych okolicznościach. Tytuł paradoksalnie mniej zaangażowany politycznie, niż sugerują to nawet oficjalne opisy. Reszta tutaj.

Wojtek Rozmus, Avalon: Pierwszy album to intrygująca i ciekawa wizja przyszłości, która może się spełnić. I to nie tylko w Stanach, ale i w naszym kraju. Niewygodne pytania, jakie stawia autor poprzez budowany przez siebie świat, część czytelników pewnie od tej historii odrzucą. Przez to chociażby w sklepie Gildii można pod tą pozycją znaleźć takie skrajne komentarze jak "urojenia lewakoidalne" i "lewacka propaganda". Wynika to albo z niezrozumienia historii Kota i Žeželji albo, niestety, uprzedzeń autorów takich komentarzy. Jeżeli spotkaliście się z negatywnym odbiorem tej publikacji i wynikał on nie z konstruktywnej krytyki a właśnie takiego podejścia, to jednak zachęcam Was do dania tej publikacji szansy. To nie jest żadna propaganda, a ciekawy wgląd w związek dwójki postaci, które skrzywdziła otaczająca ich rzeczywistość. Całość tutaj.

ODYSEJA HAKIMA #1 (SPRAWDŹ)

Tomasz Miecznikowski, Dzika Banda: Hakim nie widzi dla siebie już miejsca w ojczyźnie i wyjeżdża, rozpoczynając długą i pełną wyrzeczeń tułaczkę, stając się w ten sposób obywatelem świata drugiej, czy raczej trzeciej kategorii. Tak jest po prostu postrzegany przez mieszkańców innych krajów, jako człowiek gorszego sortu. A komiks usiłuje dowieść tego, że nie jest to właściwa, ani uczciwa kategoryzacja, której z taką łatwością wielu z nas machinalnie dokonuje lub ulega. Oczywiście można protestować, że tu mamy do czynienia  z indywidualna historią i nie można na jej podstawie generalizować opinii i wygładzać wizerunku uchodźczej fali. Tak, można wszystko. Tylko nic z tego nie cofnie wszystkich przeżyć Hakima od chwili wybuchu konfliktu z Syrii. Przeżyć, których jeszcze nie znamy w całości, bo to dopiero pierwszy tom przedstawiający początek jego odysei. I aż strach czekać na kolejny. Ciąg dalszy tutaj.

LASTMAN #2 (SPRAWDŹ)

Avalon: Balak, Vives i Sanlaville drugim tomem każą mi jeszcze mocniej wyczekiwać dalszego ciągu tej historii. To intrygujący świat, który skrywa przed nami wiele tajemnic. Podobnie z głównymi bohaterami, którzy pod koniec tomu mają przed sobą nowe wyzwania. Wszystko to rysowane świetną kreską, która cieszy oko. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne tomy pojawiać się będą przynajmniej trzy rocznie, a najchętniej raz na kwartał. Musimy bowiem dogonić Francuzów, u których premierę miał niedawno dwunasty tom. Reszta tutaj.

ODORDZENIE #6 (SPRAWDŹ)

Tomasz Drabik, Mechaniczna Kulturacja: Szósty tom Odrodzenia – Lojalni Synowie i Córki – to nadal mroczny, ale klimatyczny i nastrojowy komiks, który mimo zastosowań pewnych klasycznych rozwiązań fabularnych, wyłamuje się nieco z konwencji gatunku zombie. Wysuwa na pierwszy plan problem anomalii, ukazując go przez pryzmat prób kontroli tego zjawiska. Pojawia się też wątek kryminalny, choć teraz schodzi on nieco na dalszy plan. Wszystko zaś zmierza chyba w kierunku znalezienia odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytanie fanów serii. Czym jest odrodzenie? Całość tutaj.

NIENAWIDZĘ BAŚNIOWA #4 (SPRAWDŹ)

Krzysztof Tymczyński, Image Comics Journal: Na łamach ”Konali krótko i płaczliwie” dostajemy coś, czego wcześniej praktycznie nie było nam dane uświadczyć – rozwój głównych bohaterów. Czysto symboliczny co prawda, ale jednak. Podczas pobytu Gert w piekle, a także nieco później, Young stara się nadać jej nieco więcej głębi i charakteru, co zresztą częściowo się udaje i zauważa to nawet Larry na jednym z kadrów. Cichym bohaterem tomu jest także Duncan, dotychczas służący raczej tylko za źródło raczej mało wybrednych żartów. To co najważniejsze w serii, a więc niekończący się ciąg żartów zarówno rysunkowych jak i wywodzących się z dialogów, pozostał na swoim miejscu i jako fan tego typu humoru jestem jak najbardziej zadowolony. Ciąg dalszy tutaj.

GOON 3 (SPRAWDŹ)

Katarzyna Abramova, Secretum: Historia Zbira jest nie tylko pełna przemocy i scen nie tyle nawet niepoprawnych politycznie, co otwarcie obrazoburczych. Eric Powell łamie praktycznie każde tabu i nie waha się przed niczym - uśmiercaniem dzieci i staruszków, rzucaniem na prawo i lewo seksistowskimi tekstami czy wyśmiewaniem różnych orientacji i preferencji seksualnych. Dostaje się każdemu i wszystkiemu po równo, dlatego z pewnością nie jest to komiks dla każdego, a już na pewno nie dla czytelnika wrażliwego i wyczulonego na tego typu kwestie. Reszta tutaj.

SNOW BLIND (SPRAWDŹ)

Wojtek Rozmus, Avalon: Komiks Mastersa i Jenkinsa to wizualna uczta, propozycja idealna dla fanów kryminałów, historii mieszkańców małych miejscowości skrywających swoje tajemnice, a komu spodobało się Grass Kings, temu tej pozycji polecać nie muszę. Całość tutaj.

ROYAL CITY #3 (SPRAWDŹ)

Dagmara Brzozowska, Poltergeist: Ogółem nie ma w Royal City przypadkowości: każdy element komiksu jest przemyślany, odpowiednio dobrany i zaprezentowany. Ta trzytomowa seria to kompletna opowieść, która nie potrzebuje dodatkowych wyjaśnień i sequeli. To doskonała opowieść obyczajowa, pełna symboliki i gęsta od emocji. Jeśli wahaliście się, czy po nią sięgnąć – nie ma obaw, nie zawiedzie was. Ciąg dalszy tutaj.

GRASS KINGS #3 (SPRAWDŹ)

Anonimowy Grzybiarz: Cała seria jest jak najbardziej godna polecenia. Miałem długą przerwę między drugim i trzecim tomem, ale już wiem, że będę tęsknił za Królestwem Traw. Reszta tutaj.

FEAR AGENT (SPRAWDŹ)

Anonimowy Grzybiarz: Całość nie jest może wybitna, ale dzięki pulpowemu charakterowi i cudownie cartoonowej warstwie graficznej (dynamicznej, z pazurem i równie przegiętej, co fabuła) daje masę radochy i potrafi zapaść w pamięć. Kosmos przedstawiony w "Fear Agencie" żyje (cudownie różnorodne projekty kosmitów wszelkiej maści, kozackie projekty statków kosmicznych). To idealna lektura do zabicia czasu, zwłaszcza dla tych, którzy cenią sobie kosmiczną rozwałkę. Całość tutaj.