PAPER GIRLS #6 (SPRAWDŹ)

Tomasz Miecznikowski, Dzika Banda: Twórcy, tak za sprawą scenariusza jak i rozwiązań graficznych wznieśli się na nowy poziom popkulturowej rozrywki. To komiks, który ma w sobie autentyczne, futurystyczne zacięcie. Wykorzystuje je w szczególny formalnie sposób, mieszając dziesiątki symboli, zostawiając w tyle nie nadążającego czytelnika i olśniewając barwami, które fundują nam jedyny w swoim rodzaju, momentami surrealistyczny trip. Dzięki temu komiks Vaughana wydaje się być czymś unikalnym na tle innych przedstawicieli swego gatunku. Ciąg dalszy tutaj.

GOON 3 (SPRAWDŹ)

Rafał Białek, Stare Konie: Czy trzeci tom wnosi coś nowego, czy może odcina kupony? Uspokajam. Nadal bawi i to dość mocno. Eric Powell to człowiek orkiestra: wymyśla scenariusz i go jeszcze rysuje. Mógłbym tutaj rzucić kilkoma odniesieniami do pulpy i kiczu wymieszanych z fantastyką i horrorem, podlanych znakomitymi pomysłem i realizacją, ale i to nie odda wszystkiego. Ten komiks, jedyny w swoim rodzaju, jest wyrazem geniuszu twórcy. Nieszablonowe podejście do tematu, poukrywane w kadrach smaczki, świetne pomyślane postacie, to wszystko sprawia, że czyta się tak świetnie. Reszta tutaj.

ODYSEJA HAKIMA #1 (SPRAWDŹ)

Jakub Zagalski, WP Książki: "Odyseja Hakima" od strony formalnej bardzo przypomina twórczość cenionego w Polsce Guya Delisle'a ("Phenian", "Kroniki birmańskie", "Kroniki jerozolimskie"). Fabien Toulmé przenosi nas do innego świata, w którym nie ma miejsca wyłącznie na czerń i biel. Relacja Hakima jest pełna bólu, strachu i bezsilności, ale także humoru i miłości do własnej ojczyzny. To bardzo osobista i ludzka historia, która pozwala w jakimś stopniu zrozumieć, co musiał przejść zwykły Syryjczyk szukający azylu poza granicami swego kraju. Całość tutaj.

Po drugiej stronie okładki: Przyznam szczerze, że nie za bardzo interesuje się światem i polityką, więc nie miałam zielonego pojęcia, jak wyglądają wybory w Syrii. To właśnie ten komiks pokazał mi, że czasami nie można wybrać mniejszego zła, bo takie nie istnieje. Po skończeniu pierwszego tomu, czekam z niecierpliwością, na kolejne dwa, bo chce poznać historię Hakima do samego końca jego podróży. Trzeba przyznać, że Fabien Tolumé oddał całą tułaczkę w sposób należyty i wciągający czytelnika w świat Hakima od pierwszych stron. Zdecydowanie polecam szczególnie, że komiks pokazuje nam prawdę. Ciąg dalszy tutaj.

 

CZAS NIENAWIŚCI #1 (SPRAWDŹ)

Małgorzata Chudziak, Egzaltowana: Czas Nienawiści tom 1 to pozycja intrygująca. Na razie zapoznaliśmy się ze światem, a także poznaliśmy bohaterki, które jednak nadal coś przed nami ukrywają. Jest to na tyle interesujące, że zapewne sięgnę po kolejny tom. Uprzedzam jednak, że jest to lektura wyjątkowo depresyjna. Przyszłość przesiąknięta nienawiścią nie jest miłym miejscem. Do tego rok, w którym rozgrywa się historia, jest bardzo bliski naszym czasom. Warto się zastanowić, czy nie zmierzamy w takim samym kierunku, co Ameryka w opisywanym dziele. Może jeszcze nie jest za późno, aby się zatrzymać? Reszta tutaj.

Antoni Kruk, WP Książki: Kot prowadzi fabułę, ale na pierwszy plan wysuwają się stany psychiczne bohaterek, ich wspomnienia, rozmyślania, szukanie odpowiedzi. "Czas nienawiści" to lektura wymagająca zaangażowania i skupienia. Podkreśla to warstwa graficzna Danijela Žeželja ("Ludzie północy", "Amerykański wampir", "Loveless"), na swój sposób bardzo surowa, zdominowana przez czerń i twarde kontury. Jednocześnie dużo tu impresji, uchwyconych, niemych chwil, zmuszających do skupienia. Całość tutaj.

 

RESZTA ŚWIATA #2 (SPRAWDŹ)

Damian Drabik, Mechaniczna Kulturacja: Drugi tom serii również wyjaśnia niewiele w kontekście całej fabuły. Owszem, dowiadujemy się, że katastrofa dotknęła również inne kraje, mamy okazję odwiedzić nowe miejsca i jeszcze bardziej uzmysłowić sobie skalę zniszczeń, ale wciąż informacje dawkowane są z umiarem. Autorowi bardziej zależy na ukazaniu klęski socjologicznej związanej ze stopniowym zanikaniem człowieczeństwa. Nie brakuje tu jednak fabularnych zwrotów akcji oraz finału, który otwiera całość na nowy kierunek. Z niecierpliwością będę więc czekał na ciąg dalszy. Ciąg dalszy tutaj.

 

NIENAWIDZĘ BAŚNIOWA #4 (SPRAWDŹ)

Tomasz Drozdowski, Movies Room: Nienawidzę Baśniowa to pozycja dla dorosłych. Piszę to jako swoiste ostrzeżenie dla rodziców, którzy widząc kolorową okładkę, jakże naiwnie liczą na może tylko nieco mocniejszą opowieść dla dzieci. Ale nie chodzi tu tylko o krew i flaki czy niewybredne zachowanie Gert. Finał Nienawidzę Baśniowa tom 4: Konali krótko i płaczliwie pokazuje, że pełne zrozumienie lektury nadchodzi dopiero w wieku, gdy zabawki w codziennych harcach zastępuje Excel. Filozoficznie można to podsumować pytaniem, które zadał sam autor – dlaczego zawsze musi być jakiś klucz? Reszta tutaj.

Skrzydła Gryfa: Wspaniale narysowany, barwny, obrazoburczy i wciągający. Wśród dzieł lżejszego kalibru jawi się jako prawdziwa perełka. Choć słodka wazelina, jaką uparcie wylewam pod jego adresem może zmusić Was do zwrócenia ostatnio spożytej przekąski, sprawdźcie sami czy mam podstawy do podobnego twierdzenia. A kiedy dobrniecie wraz z Gert do końca jej przygody, załkacie niczym Larry na ostatnich stronach Konali krótko i płaczliwie. Bo nieprędko dane nam będzie poznać bohaterkę tak niecodzienną i wzbudzającą sympatię jak uroczo zblazowana, zielonowłosa Gertrude. Całość tutaj.

 

SNOW BLIND (SPRAWDŹ)

Jarosław Kowal, Soundrive: "Snow Blind" to skromna, prosta historia podana z dodatkiem intrygującej atmosfery i chociaż nie zapadnie na długo w pamięć, to raz rozpoczętą lekturę trudno przerwać przed dotarciem do ostatniej strony. Ot, przyjemny, niewymagający poświęcenia wielu godzin kryminał o wysokich walorach rozrywkowych. Ciąg dalszy tutaj.

 

LASTMAN #2 (SPRAWDŹ)

Kamil Giedrys, Anywhere: Graficznie album stoi po stronie dynamicznego minimalizmu, który świetnie oddaje atmosferę trzymających w napięciu pojedynków. Akcja mknie, otwierając opowieść w kolorowych kadrach, następnie płynie przechodząc do czarno-białego świata. Prostota środków pobudza naszą wyobraźnię, ułatwiając chłonięcie zupełnie nowego, fantastycznego świata. Last Man to lekka i przyjemna lektura posiadająca w sobie wiele młodzieńczego wigoru. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników dziecięcych, awanturniczych przygód, wypełnionych niewinnością, ale również wciągającą fabułą. Reszta tutaj.

FEAR AGENT (SPRAWDŹ)

Andrzej Goryl, IGN Polska: Fear Agent to komiks, który daje kupę radochy. Remenderowi, Moore’owi i Openie udało się stworzyć serię, która jest jednocześnie lekka, bezpretensjonalna, ale również niegłupia. Czekamy na kolejne części! Całość tutaj.