ODYSEJA HAKIMA #1 (SPRAWDŹ)

 

Michał Lipka, Książkarnia: Całość snuta jest w leniwym rytmie, ze sporą ilością tekstu, ale zarazem wciąga, intryguje i emocjonuje, a co ważne, angażuje nas – nasze serca i umysły – w to, co spotyka Hakima. Warto też docenić fakt, że jest to lektura co prawda zaangażowana, ale wstrzymująca się od epatowania oczywistym przesłaniem – pokazuje prawdę, niczego nam nie narzuca i to się ceni. Ciąg dalszy tutaj.

 

CZAS NIENAWIŚCI #1 (SPRAWDŹ)

Piotr Pocztarek, Movies Room: Jest to komiks trudny w odbiorze, nie tylko ze względu na to, że zastosowana kolorystyka nie zawsze pozwala nam się łatwo rozeznać w przebiegu akcji, ale też dlatego że szczególnie w drugiej połowie akcja gna na złamanie karku, a dialogi praktycznie nie występują. Zazwyczaj taki zabieg mi nie przeszkadza, ale w Czasie nienawiści zdecydowanie większą  przyjemność sprawiało mi chłonięcie każdego słowa – dialogi to jeden z najbardziej udanych aspektów komiksu. Warstwa graficzna całościowo sprawia jednak pozytywne wrażenie i znakomicie współgra z ponurym scenariuszem. Reszta tutaj.

Krzysztof Tymczyński, Image Comics Journal: ”Czas Nienawiści” nienawiści oferuje zatem swoisty standard w wykonaniu Kota – wyraźny komentarz dotyczący sfer politycznych jak i społecznych, są tu też wyraziste i ciekawe bohaterki, które mają swoje za uszami i jednocześnie których na pewno nie da się jednoznacznie skatalogować. Jest to jednak kolejna rzecz dość typowa dla tego twórcy. Fajna, dobrze zrealizowana, ale wciąż typowa. Na szczęście Wy jesteście w dużo lepszej sytuacji, ponieważ zapewne nie znacie większości wcześniejszych dzieł Kota. Jeśli więc sięgniecie po ”Czas Nienawiści” i będziecie przeżywać ten komiks tak, jak ja swego czasu ”Change”, to z pewnością czeka na Was mocna jazda bez trzymanki. Całość tutaj.

 

SNOW BLIND (SPRAWDŹ)

Jan Sławiński, Anonimowy Grzybiarz: „Snow Blind” to historia nastolatka, który odkrywa mroczną tajemnicę o swojej rodzinie i nieoczekiwanie znajduje się w centrum niebezpiecznych wydarzeń. Ponadto śledztwo prowadzone na własną rękę prowadzi go do zaskakujących i bolesnych konkluzji. Komiks Mastersa i Jenkinsa to sprawnie skonstruowany kryminał/thriller, w którym – mimo wszechobecnej bieli śniegów Alaski – nic nie jest czarno-białe, wydarzenia i postaci raczej mienią się odcieniami szarości. Właśnie te niejednoznaczności i kilka przemyślanych fabularnych twistów czyni album smakowitym kąskiem, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się oklepaną, kryminalną fabułką. Ciąg dalszy tutaj.

Dominik Szcześniak, Halo komiks: Podczas lektury Grass Kings potrzebowałem wielu stron, żeby złapać rytm Jenkinsa i w końcu złapałem, w drugim tomie. W przypadku Snow blind wejście w temat rysunków też miałem dość trudne, ale przywykłem nieco szybciej. Pewnie dlatego, że artysta przeplata tutaj sceny naprawdę świetnie narysowane z lekko odpuszczonymi. I tak właściwie to cały Snow blind jest taki trochę pół na pół. Nie jest to kryminał wyrafinowany, ale znośny, ze świetnymi graficznie fragmentami, ale bez tego czegoś. Jedyne czego jestem pewien, to że po jego lekturze będą zadowoleni fani akwarelowych rysunków. Reszta tutaj.

 

LASTMAN #2 (SPRAWDŹ)

Marcin Chudoba, Paradoks: Omawiany tom kończy się obietnicą wielkiej przygody czającej się tuż za rogiem. Trudno przewidzieć, jak potoczą się dalsze losy Richarda i Adriana, wszak cała historia dopiero zaczyna nabierać rozpędu, dlatego też z niecierpliwością czekam na część trzecią. Całość tutaj.

Tomasz Drabik, Mechaniczna Kulturacja: Drugi tom Lastmana potwierdza swoją jakość – to kawał mocnego i przepełnionego scenami walk komiksu, nawiązującego stylem do klasycznych japońskich mang. Twórcy wciąż zachwycają brawurowo zrealizowanymi potyczkami, średniowieczną scenerią nasyconą elementami fantasy i wszechobecną tajemniczością, która wciąga czytelnika bez reszty. Z niecierpliwością czekamy na ciąg dalszy. Ciąg dalszy tutaj.

 

NIENAWIDZĘ BAŚNIOWA #4 (SPRAWDŹ)

Michał Lipka, Książkarnia: „Nienawidzę baśniowa” to jednocześnie opowieść pełna akcji, typowych dla fantasy elementów i obrzydliwej, baśniowej słodyczy. Nasza niemalże urocza bohaterka bierze motywy z bajek, miesza je z tymi popkulturowymi i przepuszcza przez maszynkę do mięsa – i to bynajmniej daleką od czystości. To co wychodzi z drugiej strony, to ociekająca krwią i zalatująca zepsutym truchłem bajeczka dla dorosłych, gdzie nic nie kończy się szczęśliwie, ale zanim nastąpi ostateczna tragedia, czeka dużo bólu, cierpienia, agonii, gnicia za życia i tym podobnych przyjemności. I mnie to kupuje. Reszta tutaj.

 

DEADLY CLASS #3 (SPRAWDŹ)

Dominik Szcześniak, Halo komiks: Z Deadly Class zaprzyjaźniłem się przy okazji drugiego tomu. I od razu zaznaczę, że po lekturze trzeciego przyjaźń trwa w najlepsze. W Wężowisku wszystko staje na głowie, a relacje między uczniami z instytutu utalentowanych zabijaków diametralnie się zmieniają. Te dzieciaki nie skończyły chyba jeszcze pierwszego roku nauki, a już mają na swoim koncie romanse, zmienne sojusze oraz wypady na miasto z rodzaju tych, które nie śniły się naszym dziadkom. Rick Remender dobrze się bawi, pisząc te scenariusze. Każdą akcję i każde słowo ma pod kontrolą i precyzyjnie prowadzi wydarzenia do wielkiego finału albumu, kiedy to światła gasną i oczekiwanie na kolejny odcinek dla wielu czytelników może okazać się nie do zniesienia. Podoba mi się to, jak panowie autorzy robią to, co robią. Trzymam tę serię na wysokiej półce. Całość tutaj.

 

GOON #2 (SPRAWDŹ)

Łukasz Słoński, Aleja Komiksu: Po zapoznaniu się z perypetiami Zbira z pierwszego tomu zastanawiałem się, czy, przy całym swoim chamstwie i bezkompromisowości, będą tak samo wciągające w kolejnych albumach? Odpowiedź może być tylko jedna: tak. Kiedy przeczytałem ostatnią stronę drugiego tomu wiedziałem już, że Powell nie zaliczył wpadki. Co więcej udało mu się uniknąć wydeptanych przez siebie ścieżek. I próbuje, co pokazuje zamykająca tom historia „Chinatown i tajemnica pana Wickera”, wyjść także poza groteskowy klimat, tworząc bardziej nostalgiczny rys. A co ważniejsze, nie uderzając przy tym w miałki patetyzm. Pozostaje mi tylko polecić odwiedziny rewirów Zbira. Ciąg dalszy tutaj.

 

RAT QUEENS #5 (SPRAWDŹ)

Joanna Walczak, Poltergeist: Największym zaskoczeniem będzie jednak strona wizualna. Owen Gieni postarał się o niesamowicie szczegółowe, kontrastowe i wyraziste rysunki, które nadają całości iście drapieżnego klimatu. W tym nie zabrakło fragmentów bajkowych, baśniowych i dziwnych, które sprawiają, że fabularnie wszystko robi się jeszcze bardzie niesamowite. Reszta tutaj.

 

WALKA KOBIET (SPRAWDŹ)

BETONiarka: Walka kobiet – 150 lat wolności, równości i siostrzeństwa jest interesującą inicjatywą, która o ile natrafi na odpowiedni grunt, może skutecznie poszerzyć horyzonty czytelnika. Poruszany w albumie temat jest pełen wzruszających, a niekiedy i przepełnionych przemocą scen, lecz autorki umiejętnie rozładowują napięcie. Dzięki temu uzyskany jest łatwo przyswajalny walor edukacyjny, sprawiający że komiks ten jest nie tylko interesującą, godną polecenia pozycją, ale również świetnie sprawdzi się np. jako upominek. Całość tutaj.